sobota, 9 listopada 2013

Zespół niespokojnych rąk

Papierowa wiklina, moja nowa miłość.
Za szybko się zakochuje, nie zawsze tak jak trzeba... 




Specjalnie w bałaganie, żeby widać było wielkość.

Jestem z niego ogromnie dumna :)


poniedziałek, 28 października 2013

Huraaaaaaaaaaaaaaa

To jest coś co robiłam oj długo, bo w sumie to będzie z ponad miesiąc.
Ręce bolały, nerwy puszczały i wersje się zmieniały.

Najgorszy problem był z tym, że zaczęłam robić na oko, zrobiłam duuużo, i potem martwiłam się, czy będzie pasowało. Na szczęście , na styk, ale pasowało... :)

Później była kwestia uzbrojenia... im bardziej wykombinowałam sobie zapięcie, tym gorzej to wychodziło. W środku miał być materiał, żeby było tak schludnie i ładnie, o matko co ja nie wymyślałam... i tak zostałam przy pierwszej myśli, jest białe płótno.
Miał być zamek, ale zamek to i rysuje, i jest sztywny i generalnie był już nawet wszyty, ale ... ale na szczęście nic z tego nie wyszło.
Dziś oficjalnie jeszcze go wypruwałam.

Dziś też przyszyłam guziczki i pętelki, i uważam, że jest idealnie. Nareszcie.

Projekt finalny, znaczy to o czym bełkoczę już dobrą chwilę, widzicie na zdjęciach poniżej.
To może jeszcze go tylko oficjalnie przedstawię...
Mili państwo, oto pokrowiec na laptopa mojego mężczyzny :)




Zdjęcia i kolor beznadziejnością aż huczą, ale robione na sekundkę przed oddaniem właścicielowi. 

Właśnie dostałam informacje, że pasuje. uff :)

Pozdrawiam serdecznie! 

sobota, 26 października 2013

Żółty

Nawet nie wiem dlaczego go jeszcze nie sprułam, jest taki nie wiadomo jaki, ale chyba to właśnie mnie przy nim trzyma.
Jest inny, to na pewno, jest mój, to bardzo pewne.
Jest ciepły, o dziwo...
No i pewnie dlatego nadal jest...
Kurczak mój










środa, 23 października 2013

To nie jest tak, że nic nie robię

Robię
Robię
i  robię

aleee nie pokazuję, bo nie mam czasu na zebranie myśli.
Na robienie jeszcze trochę czasu mam, bo wtedy nie myślę, a np jadę busem.


No ale dziś się pochwalę.
taka ze mnie chwalipięta.

To na specjalne życzenie komplet zrobiony :



Kolor się tu ciut różni, ale zapewniam, że to ten sam, bardziej podobny do tego niżej.
Komplet zawiera 12 małych podstawek i jedną serwetkę.
Całość inspirowana różnymi wzorami, mam nadzieję, że w pasującym do siebie stylu.


Właściwie, to może właśnie przypominam właścicielce o nim :)

Ja jestem zadowolona, a wam jak się podoba? :) 

Pozdrawiam




poniedziałek, 23 września 2013

Sprzedam...

...od zaraz 7 podkładek, 
-6 szt. średnica 11 cm,
-1 szt. średnica 23 cm,
Podobają mi się, ale używać nie będę. 
Jestem w stanie dorobić, lub zmniejszyć ilość.

Cena 30 zł- do negocjacji. 



piątek, 13 września 2013

Przy aromatycznej kawie

Lubię takie poranki kiedy mogę niepospiesznie siedzieć w piżamce i popijać kawusie, sprawdzać promocje w biedronce, czytać pocztę itd...

Jeszcze bardziej lubię, kiedy moje otoczenie jest przytulne, kiedy wesołe promyki słońca wpadają do pokoju, miękkie poranne światło odbija się od zagraconego kolorowego biurka,  siedzę pod milutkim kocem w cieplutkich skarpetkach, a zerkając za okno widzę ludzi którzy muszą gdzieś pędzić, a ja nie muszę , jeszcze nie muszę ... :)

Nie oszukujmy się, dziś promyków nie ma... ale na samą myśl cieplej mi się zrobiło :)

Na pocieszenie mam dla Was coś co cieszy oko :)
Moje cieszy :P

Kolejne podstawki pod coś... Bo "cosi" jest co niemiara i nie będę Wam niczego narzucać :)







I troszkę inne :)



Ja lecę dzieci uczyć, później pouczę Was. 
Wrzucę instruktarz w wersji obrazkowej i opisowej :)

Może ktoś szydełkuje? Może ktoś chciałby się nauczyć? Uważam, że prościej i szybciej, tak żeby był jakiś efekt się nie da 

Życzę miłego i ciepłego dnia :)
Pozdrawiam :)

EDIT:

SŁOWO SIĘ RZEKŁO

obiecałam wzory
kółeczka to oczka łańcuszka
krzyżyki to słupki
kreseczki to półsłupki
oczywiście coś musiałam przekręcić i zamieniłam 1) jest to ta druga, 2) to ta pierwsza powyżej


Opis po mówionemu
<tego już nie pokaże, ale jest pełno w internecie instrukcji co to jest słupek, oczko łańcuszka i półsłupek bo aż tyle trzeba>

1)
1.na początku robimy 5 oczek łańcuszka i zamykamy je w kółeczko
2. robimy 3 oczka łańcuszka (zamiast jednego słupka) następnie pozostałe 19 słupków wkuwanych w środek tego kółeczka, które utworzyliśmy i zamykamy okrąg
3. kolejne okrążenie to naprzemienne 2 słupki wkuwane nad tymi z poprzedniego rzędu i 2 oczka łańcuszka, zamykamy.
4. w poprzednim rzędzie powstały "prześwity" w każdym prześwicie wykonujemy 2 słupki, 2 oczka, 2 słupki, przechodzimy do następnego i tak samo...
5. Ostatnie okrążenie. Postały kolejne prześwity. W nich wykonujemy 5 słupków, pomiędzy słupkami z 2 różnych prześwitów poprzedniego rzędu wykonujemy półsłupek, znów 5 słupków... zamykamy
i już :)

2)
1. wykonujemy 4 oczka łańcuszka, zamykamy je w kółeczko
2.  robimy 3 oczka łańcuszka (zamiast jednego słupka) następnie pozostałe 15 słupków wkuwanych w środek tego kółeczka, które utworzyliśmy i zamykamy okrąg
3.  kolejne okrążenie to naprzemienne 1 słupek wkuwany nad tym z poprzedniego rzędu i 1 oczko łańcuszka, zamykamy.
4. w poprzednim rzędzie powstały "prześwity" w każdym prześwicie wykonujemy słupek i nad słupkiem poprzedniego rzędu także słupek...(w sumie 16*2) zamykamy
5.  wykonujemy naprzemiennie 1 słupek nad słupkiem poprzedniego rzędu i 2 słupki wkuwane w kolejny słupek poprzedniego rzędu.zamykamy
6. wkuwamy się w słupek poprzedniego rzędu i robimy na nim 4 słupki, następnie w słupku trzecim poprzedniego rzędu robimy półsłupek, ... zamykamy
i już :)

środa, 11 września 2013

Różowy?!

tak, tak...
Tak jak z resztą cały mój światek :)

Takie sobie to infantylne wydziergałam... też już trochę czasu ze mną jest, ale bluzka jest okazyjna i byłam w niej może kilka razy.
Prawie świerzynka :)


O taaaki jest piękny :)

To znaczy taki piękny jak na tej pięknej niewiaście to miał być... 

Mój wyszedł "ciut inszy"

Najpierw nieśmiale...


Powolutku...


Coraz lepiej widoczny :)



Tadaaaaam :)

Mam nadzieję , że się podoba wstydzioszek jeden :)

Pozdrawiam :)

Łapcie serduszko !






piątek, 6 września 2013

Odpowiednia rzecz w odpowiednim czasie

Świeżutkie, śliczniutkie i moje
SKARPETKI
Zawsze chciałam coś takiego zrobić, ale co dziwne, nigdy się z nimi nie zmierzyłam, ba, nawet nie próbowałam specjalnie...
A teraz są i grzeją, bo przy ostatnio gasnącym słońcu jest to potrzeba podstawowa by grzały
Nie to żebym skarpet nie miała normalnych, ale ... te są moje własne

Kurcze ...
Post o skarpetach, o matkoooo
:D
Pozdro ;)






środa, 4 września 2013

Małe i mniejsze

Czasem zdarza się tak że pałęta się po szafie <bo tam mam składzik> jakiś mały kłębuszek. I mimo, że mama prosiła "Rób tak żeby ci nic nie zostawało", mimo moich szczerych chęci, nic na to poradzić po prostu nie mogę.
Innym razem spruje coś, po czym włóczka ma miliony supełków, zmechaceń itd, co byłoby wyjątkowo szpecące dla nowiuteńkiego swetra, koca, torby ...

Wtedy powstają rzeczy użytku podręcznego :)

Najchętniej robię je właśnie jako prezenty i zamówienia.
 Są po prostu niezawodne i nie mogą się nie udać :)

Podstaweczki pod kubeczki 
obowiązkowo zawsze na biurku














Poszewka


Wszelkiego rodzaju pokrowce:
*Na okulary

*Na telefony
tych zdecydowanie najwięcej poszło w świat

 

A tak jadam na uczelni
*Na słoik

Mam nadzieję, że miło się oglądało.
Pozdrawiam :)



niedziela, 1 września 2013

Transformowany

Dzisiejszy projekt powstał dzięki uprzejmości jego poprzednika, sweterka w romby, leżącego już bezużytecznie w szafie, który pozwolił się spruć i oddał swoje życie... Będę go dobrze wspominać, a wraz z nim czasy licealne, bo właśnie tam gdzieś na korytarzu powstawał... :)

Ale przejdźmy do konkretów...
Bezszwowy
Robiony od góry
Kolejna modyfikacja jakiejś japońskiej produkcji

Oto on:





sobota, 31 sierpnia 2013

W poszukiwaniu guziczków

Ten sweter to ciężki orzeszek do zgryzienia
W dalszym ciągu czekamy na finał. Na razie nie ma guziczków i mimo poszukiwań trwających już ciut i jeszcze trochę, brak efektów. Celujemy w jakieś ciemnogranatowe.

Jednakże stwierdziłyśmy z Karolcią, że i jemu należy się 5 minut sławy :D

Osobiście bardzo mi się podoba, dumna jestem :)
Wyszedł bardzo porządnie. Taliowany. Robiony w dużej mierze bezszwowo (tylko rękawy doszywane) Mam nadzieje że to widać.

A my dalej szukamy guziczków...








Edit:
Są!!
Takie o


piątek, 30 sierpnia 2013

Bolerko

Czy ja wymyślam sama to co robię?

Nie i tak
Zazwyczaj inspiruję się czymś, czasem nawet usiłuję znaleziony wzór odtworzyć, ale w praktyce to już tak nie wygląda.

Tak było i z tym bolerkiem.
Wzór ściągnięty z jakiś japońskich stron, ale z moją inwencją twórczą.
I bardzo dobrze :) Identycznego nikt mieć nie będzie ^^

Dół przerobiony ściągaczem na drutach
Służy mi dzielnie już przez jakiś czas, być może to trochę widać...





Mam nadzieję, że się podoba. :)
Pozdrawiam